🏈 Czy Alkoholik Może Wrócić Do Kontrolowanego Picia

A czy nie jest przypadkiem tak, że jeśli damy uzależnionym możliwość ograniczenia picia zamiast abstynencji, to wszyscy będą z tego korzystać? J.F.: Nie. W krajach, w których rozpoczynając terapię można wybrać ograniczenie picia lub abstynencję, 40 proc. wybiera abstynencję i tyle samo ograniczenie picia. Eksperci zwracają uwagę na dość typowy sygnał. Uważa się, że ta ostrzegawcze stadium uzależnienia zaczyna się w momencie, gdy u spożywającego alkohol pojawiają się luki w pamięci (czyli wspomniany już "urwany film", czyli tzw. palimpsesty alkoholowe). Człowiek, nie może przypomnieć sobie, co wtedy robił ani co się działo. Wczesne rozpoznanie nawrotu daje większe szanse na poradzenie sobie z nim. Im dłużej on trwa, tym bardziej nasilają się zachowania z czasu nałogu, a tym samym więcej wysiłku trzeba włożyć, by ten proces przerwać. A im dłużej nawrót choroby alkoholowej trwa, tym mniejsza wola i ochota na wkładanie tego wysiłku. Dziś uważam, że niemożność powrotu do kontrolowanego picia nie jest żadną wielką ceną czy stratą, w porównaniu choćby ze wspomnianą utratą kończyny. Jeśli ktoś może żyć bez rąk czy nóg, choć przez długie lata cieszył się przecież z ich posiadania, to my alkoholicy, tym bardziej możemy się na zawsze obejść bez picia. Więcej zyska się na kontrolowaniu potrzeby jego leczenia. Nie bez znaczenia będzie unikanie sytuacji, miejsc oraz towarzystwa, które miały wpływ na rozwój nałogu, czyli np. unikanie imprez alkoholowych, jeśli mamy w domu alkoholika. Jeśli nie czujemy się na siłach, aby sami dźwignąć temat wsparcia naszych bliskich, zawsze warto Chowają przed nim alkohol lub piją z nim, żeby on sam spożył mniejszą jego ilość. Czasami także sami kupują napoje wyskokowe, żeby tylko alkoholik nie przyniósł wstydu w osiedlowym sklepie. Wyciągają go z melin, odprowadzają do domu, gdy zaśnie na klatce schodowej lub na chodniku. Alkoholizm to złożona choroba, którą można zaleczyć, ale nie wyleczyć. Pokusa sięgnięcia po alkohol może nawracać, a picie kontrolowane może okazać się drogą powrotną do nałogu. Rozumiemy, że wytrwanie w abstynencji to czasem wielkie wyzwanie, jednak, jeśli masz problem z alkoholem, to będzie ona Twoim najlepszym wyborem. Programy Ograniczania Picia. Oznacza to, że system terapeutyczny w Polsce powoli otwiera się na nowe podejścia i metody. 1. Paradygmat pełnej abstynencji a Programy Ograniczania Picia. Obecnie najpopularniejszym w Polsce podejściem w terapii jest traktowanie uzależnienia od alkoholu jako choroby przewlekłej i nieuleczalnej. Dzieci z rodzin dysfunkcyjnych czują się zaniedbywane emocjonalnie np. przez to, że nie poświęca się im wystarczającej uwagi, nie mają wsparcia, miłości, akceptacji czy nawet codziennego kontaktu. Zaniedbania mogą być też natury społecznej, gdy rodzic nie kontaktuje się ze szkołą, a także biologicznej – niedożywienie itd. EM01J. W alkoholizm bardzo łatwo popaść, niestety zdecydowanie trudniej z niego wyjść. Choroba ta odciska piętno nie tylko na organizmie, ale i na psychice uzależnionego, do tego stopnia, że może wywołać szereg niebezpiecznych, a nawet zagrażających życiu dolegliwości. Alkoholizm może dotknąć każdego. Wśród alkoholików znajdziemy zarówno osoby z tzw. marginesu społecznego, jak i pochodzące ze środowiska zamożnego. Ponieważ alkoholizm traktowany jest jako choroba, wymaga specjalistycznego leczenia. Wiele osób jednak nie chce korzystać z pomocy specjalistów, ponieważ terapia i odwyk kojarzą im się z ostatecznością i powodem do wstydu. Czy zatem możliwe jest wyjście z alkoholizmu samemu, bez pomocy specjalistów?REKLAMA Czym jest alkoholizm? Alkoholizm, nazywany również zespołem uzależnienia od alkoholu, został uznany przez Światową Organizację Zdrowia za chorobę. Tym samym znalazł miejsce w Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych (ICD-10) oraz Klasyfikacji Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego (DMS-V) wśród zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania spowodowanych używaniem substancji psychoaktywnych[1]. Alkoholizm to uzależnienie fizyczne i psychiczne od alkoholu. Osoba uzależniona nie kontroluje swojego stanu i nie wie, kiedy powinna przestać pić. Na rozwój alkoholizmu wpływają czynniki: psychologiczne – spożywanie alkoholu dla osoby uzależnionej staje się mechanizmem obronnym. Jest to sposób ucieczki przed problemami życiowymi, z którymi nie może sobie poradzić; socjalne – często osobami uzależnionymi stają się ludzie, którzy sami dorastali w środowiskach alkoholowych. W rodzinie z problemem alkoholowym wzrasta ryzyko różnych dysfunkcji; genetyczne – badania przeprowadzone przez naukowców z University of Pennsylvania, którzy przeanalizowali około 275 000 genomów, wykazały, że u niektórych osób występują geny odpowiedzialne za rozwój choroby alkoholowej; środowiskowe – do czynników środowiskowych można zaliczyć społeczne przyzwolenie na spożywanie alkoholu już od młodego wieku oraz picie w bardzo dużych ilościach, na przykład podczas różnego rodzaju imprez okolicznościowych. Uzależnienie od alkoholu jest chorobą przewlekłą. Nieleczone może prowadzić nawet do śmierci. Wywiera ono wpływ nie tylko na samego alkoholika, ale również na osoby żyjące w jego bliskim otoczeniu. Proces uzależnienia od alkoholu ma swoje poszczególne fazy: prealkoholowa; ostrzegawcza; krytyczna; przewlekła. Każda z tych 4 faz charakteryzuje się typowymi objawami, na podstawie których można stwierdzić, że alkoholizm jest chorobą postępującą. Nie ma reguły co do tego, jak długo będą trwać poszczególne fazy. Alkoholizm może rozwijać się nawet przez kilkanaście lat. Zatrzymanie choroby jest możliwe na każdym z tych etapów, jednak im wcześniej zaczniemy leczenie, tym łatwiej będzie go zwalczyć. Każdy, kto potrafi szybko przyznać się do problemu i rozpocząć terapię, może być z siebie dumny, gdyż to zazwyczaj jeden z najtrudniejszych momentów całego procesu zdrowienia. Dlaczego osoby uzależnione od alkoholu nie szukają pomocy? Wiele osób uzależnionych od alkoholu nie szuka profesjonalnego wsparcia i nie chce nawet słyszeć o terapii. Z czego wynika takie podejście? Nie mają świadomości, że są chore Przede wszystkim osoby uzależnione bardzo często nie mają świadomości tego, że są chore. Wiedzą, że piją dużo i często, ale jednocześnie przekonane są do tego, że w każdej chwili mogą przestać. Nie dostrzegają negatywnych konsekwencji swojego picia Osoby uzależnione nie dostrzegają w pełni, że problemy, które pojawiają się w ich życiu, są uwarunkowane przez alkohol. Bardzo często wydaje im się także, że problem jest bardziej błahy niż w rzeczywistości. Jednocześnie wierzą, że wystarczą sprzyjające okoliczności, aby sytuacja sama się poprawiła. Boją się zdiagnozowania uzależnienia Alkoholicy bardzo często boją się konfrontacji z terapeutą, który może u nich zdiagnozować uzależnienie. Alkohol dla uzależnionych jest substancją, która gwarantuje lepsze samopoczucie, pozwala zapomnieć o problemach, a potwierdzenie diagnozy oznaczałoby, całkowite odstawienie picia i rozpoczęcie leczenia alkoholizmu. Boją się odrzucenia społecznego i krytyki Słowo ,,alkoholik’’ ma złe konotacje społeczne. Wielu osobom nadal kojarzy się z osobą z marginesu społecznego, która straciła wszystko: dom, rodzinę, pracę. To sprawia, że z obawy przed wstydem i odrzuceniem społecznym, wielu alkoholików nie dostrzega lub nie chce dostrzegać swojej choroby. Boją się skutków odstawienia alkoholu Odstawienie alkoholu wywołuje szereg nieprzyjemnych dolegliwości fizycznych i psychicznych, charakterystycznych dla tzw. zespołu abstynencyjnego. Uzależnieni niejednokrotnie boją się przestać pić z obawy przed gorszym samopoczuciem. Nie wiedzą, jak obecnie wygląda terapia leczenia uzależnień Terapia alkoholowa to bez wątpienia najskuteczniejszy sposób walki z nałogiem. Wiele osób nie zdaje sobie jednak sprawy z tego, jak wygląda ona w praktyce, ponieważ wciąż można spotkać się z przykładami starych technik leczenia, takich jak leczenie awersyjne czy szoki insulinowe. Na szczęście obecnie stosuje się nowoczesne techniki terapeutyczne, które w niczym nie przypominają tych stosowanych jeszcze kilka lub kilkanaście lat temu. Alkoholizm jest chorą bardzo trudną do wyleczeniu, a bez podjęcia odpowiedniej terapii jest to zwykle niemożliwe. U podłoża tego nałogu bardzo często leżą sytuacje, z którymi chory nie potrafi sobie samodzielnie poradzić, dlatego sięga po kieliszek (problemy rodzinne, stany lękowe, depresja). Bez terapii alkoholik może i przestanie pić, ale szanse na to, że wytrwa długo w swojej trzeźwości są znikome. Istnieją sytuacje, że komuś udało się z dnia na dzień zrezygnować z alkoholu i nie wrócić do picia, są one jednak marginalne. Warto podkreślić, że najważniejszym z etapów wychodzenia z alkoholizmu jest dostrzeżenie problemu. Przyznanie się do winy jest to jeden z najtrudniejszych kroków, jednak niezbędny do tego, aby nie zaprzepaścić szansy na leczenie. Wytrwanie w trzeźwości jest możliwe pod warunkiem, że wypracujemy sobie nowe nawyki i umiejętności, a także asertywność i silną wolę. Tego wszystkiego możemy nauczyć się podczas odpowiednio dobranej terapii. Celem terapii alkoholowej jest wprowadzenie zmian w życie, ich utrwalenie i stopniowe usamodzielnianie się w zakresie radzenia sobie z nałogiem. Dzięki terapii szansa na wyleczenie osoby uzależnionej znacznie wzrasta. Przed wyborem odpowiedniej placówki, warto bliżej przyjrzeć się ofercie ośrodków leczenia uzależnień. Zwykle oferują one terapie w trybie ambulatoryjnym, czyli tzw. dochodzące oraz w trybie stacjonarnym (zamkniętym). Warto wybierać takie miejsca, które oprócz pomocy uzależnionym, oferują również wsparcie rodzinie i najbliższym, na przykład konsultacje rodzinne, terapie małżeńskie itd. Artykuł został przygotowany przez Ośrodek leczenia uzależnień Nowe Życie Kraków, specjalizujący się w terapii dla osób dotkniętych problemem alkoholizmu. [1] Zespół zależności alkoholowej: charakterystyka, fazy rozwoju, metody diagnozowania, Maciej Frąckowiak, Marek Motyka, Problemy Higieny i Epidemiologii, 2015, [96(2)]. Osoby, które używają alkohol na przestrzeni całego swojego życia mogą wielokrotnie zmieniać wzór spożywania alkoholu, który można by umiejscowić na continuum od abstynencji, poprzez picie o niskim poziomie ryzyka, do spożywania alkoholu w sposób wysoce ryzykowny i szkodliwy. Niektóre z tych osób się uzależnią. Jest to wędrówka w dwie strony. Ktoś, kto aktualnie pije alkohol w sposób mało ryzykowny może w wyniku różnego rodzaju okoliczności zwiększyć swoje picie do poziomu wysoce ryzykownego. Ktoś, kto aktualnie pije ryzykownie lub szkodliwie może na tyle ograniczyć swoje picie, aby radykalnie zmniejszyć wynikające z niego szkody. Abstynent może w każdej chwili zacząć pić, a osoba uzależniona może zostać abstynentem. Najmniej prawdopodobna jest sytuacja, że osobie uzależnionej uda się trwale ograniczyć spożywanie alkoholu, a więc wrócić na stałe do picia kontrolowanego, o niskim ryzyku szkód. Za: J. Fudała: „Czy moje picie jest bezpieczne”, PARPAMEDIA, 2007 Drukuj Różne wzory spożywania alkoholu Nikt nie sięga po alkohol po to, aby mieć problemy. Przeciwnie każdy, kto spożywa alkohol oczekuje korzyści – chce poprawić sobie nastrój, ubarwić szarą codzienność, ułatwić kontakty towarzyskie, zrelaksować się. Niektórzy nawet wierzą, że alkohol może mieć korzystne działanie zdrowotne. Choć alkohol jest trucizną i z punktu widzenia toksykologii każda ilość wypitego alkoholu jest ryzykowna, to jednak w większości przypadków spożywanie małych dawek alkoholu nie pociąga za sobą widocznych szkód zdrowotnych i konsekwencji społecznych. Mimo to nie powinni wcale pić alkoholu: • młodzi ludzie (ze względu na ryzyko poważnych zaburzeń rozwojowych), • kobiety w ciąży i matki karmiące (z powodu ryzyka uszkodzenia płodu i negatywnego wpływu na zdrowie dziecka), • osoby chore, przyjmujące leki wchodzące w reakcje z alkoholem, • wszyscy, którzy znajdują się w okolicznościach wykluczających picie (kierując pojazdami, przebywając w pracy, w szkole, itp.), • osoby, którym szkodzi każda, nawet najmniejsza, ilość alkoholu. Co ósmy dorosły Polak nie pije w ogóle alkoholu. Kilkanaście procent dorosłych Polaków spożywa alkohol problemowo. Szacuje się, że w grupie tej znajduje się ok. 900 tys. osób uzależnionych oraz ponad 2 mln osób pijących alkohol ryzykownie lub szkodliwie. Większość pijących spożywa alkohol w sposób, który nie powoduje negatywnych konsekwencji dla nich i dla osób z ich otoczenia. Osoby pijące alkohol mogą wielokrotnie w ciągu swojego życia zmieniać wzór spożywania alkoholu przemieszczając się na continuum od abstynencji, poprzez picie o niskim poziomie ryzyka, do spożywania alkoholu w sposób wysoce ryzykowny i szkodliwy. Niektóre z nich się uzależnią. Jest to wędrówka w dwie strony. Ktoś, kto dzisiaj pije alkohol na poziomie niskiego ryzyka może w wyniku różnego rodzaju okoliczności zwiększyć swoje picie do poziomu wysokiego ryzyka. Ktoś, kto dziś pije ryzykownie lub szkodliwie może na tyle ograniczyć swoje picie, aby radykalnie zmniejszyć wynikające z niego szkody. Abstynent może w każdej chwili zacząć pić, a osoba uzależniona może zostać abstynentem. Najmniej prawdopodobna jest sytuacja, że osobie uzależnionej uda się trwale ograniczyć spożywanie alkoholu, a więc wrócić na stałe do picia kontrolowanego, o niskim ryzyku szkód. Ryzykowne spożywanie alkoholu to picie nadmiernych ilości alkoholu (jednorazowo i łącznie w określonym czasie) nie pociągające za sobą aktualnie negatywnych konsekwencji, przy czym można oczekiwać, że konsekwencje te pojawią się, o ile obecny model picia alkoholu nie zostanie zmieniony. Picie szkodliwe to taki wzorzec picia, który już powoduje szkody zdrowotne, fizyczne bądź psychiczne; ale również psychologiczne i społeczne, przy czym nie występuje uzależnienie od alkoholu. Za: J. Fudała: „Czy moje picie jest bezpieczne”, PARPAMEDIA, 2007

czy alkoholik może wrócić do kontrolowanego picia